MaGazyn Internetowy Wirtual
Nr. 01


Dyskietki do lamusa.

             Cóż wydaje się,iż czas dyskietek bezpowrotnie mija. Mało z nas pamięta jeszcze duże dyskietki (5,25"),a o kasetach nie wspominając. Już dawno w zapomnienie odeszły czasy, gdy czekało się godzinami na wgranie gry, a tak i tak stare dobre ATARI , Spectrum , czy Commodore wyświetlało komunikat o błędnym wczytaniu danych... Dziś ryzyko błędu zmniejszyło się conajmniej 10 razy, nie mówiąc już o tym, że w przyszłości będzie równe zeru. Na uwagę zasługuje nowy projekt przenoszenia danych. Nie jest to dyskietka, CD, ani żadna kość z pamięcią tylko.....ludzkie ciało. Wymiana informacji będzie odbywać się przez zwykłe podanie ręki. Wystarczy tylko zakupić wielkości pudełka zapałek nadajnik-odbiornik, który podczas podania ręki prześle wiadomości do swojego bliźniaka ( umieszczonego np. w kieszeni odbiorcy )dzięki prądowi o natężeniu 1 nanoampera. Na taki pomysł mogli oczywiście wpaść tylko naukowcy z IBM, którym w badaniach nad tym systemem przewodniczył Thomas Zimmerman. Nie chodzi bynajmniej tylko o zwykłą wymianę danych, ale oczywiście ich przechowywanie. Nie potrzebne będą już wszelkiego rodzaju notesy : dzięki jednemu przyciskowi zegarka będzie można sobie przypomnieć terminy spotkań, informacje, sprawy do załatwienia itp. Można posunąć się jeszcze dalej i przypuszczać, że niedługo aby zainstalować Windows wystarczy jedynie dotknąć odpowiedniego czytnika....

....SQ .....






Nowy system łączności komórkowej.

           Idea globalnej wioski niedługo obejmie nas w stu procentach. Internet i łączność telefoniczna będą dwoma najważniejszymi ogniwami owej wioski. Władzę nad łącznością telefoniczną nie będzie sprawował GSM ( nie mówiąc już o NMT ), tylko Światowa Telefonia Satelitarna, której początki możemy śledzić już od roku dzięki firmie Inmarsat. Od niedługiego czasu do walki o łączność przystąpiły kolejne firmy: Globstar ( uważany za jeden z najtańszych ), Odysey ( przeżywający swoje początki ), Teledeisc ( inicjatywa Craiga McCawa - właściciela największej sieci GSM w USA; i ulubieńca wszystkich użytkowników Windows - Billa Gatesa ). Za najbardziej niemożliwy do wykonania uważany jest ten ostatni, bo plany obejmują:
       * zakup 840 satelitów, za bagatela, 9 miliardów dolarów ( Gates będzie musiał poszukać drobnych po kieszeniach... )
       * zapewnienie łączności na poziomie łączy światłowodowych .
     System będzie się opierał na krążących po orbicie okołoziemskiej satelitach odbierających, a następnie przekazujących rozmowę w każdą dowolną część świata. System satelitarnej telefonii będzie docierał tam gdzie zwykła sieć GSM nie ma swoich nadajników. Telefony mają być zbliżone rozmiarami do tych, które używane są obecnie. Użytkownik GSM otrzyma swój numer telefonu w systemie satelitarnym, z którego będzie mógł korzystać gdy na swoim aparacie ujrzy komunikat "BRAK DOSTĘPU" . System satelitarny nie tylko umożliwi rozmowę, ale również przesyłanie faksów, danych i podłączenie do Internetu z szybkością 2,4 kilobitu na sekundę. Powstaje jednak jedno pytanie: Jakie będą ceny usług? Otóż nie będzie tak źle, bo ceny będą niższe niż obecne rozmów międzykontynentalnych. Na koniec jedna ciekawostka: wśród udziałowców systemu Inmarsat znalazła się Telekomunikacja Polska S.A. . Ciekawe czy TPSA pozbędzie się swoich monopolistycznych "kaprysów" podczas współpracy z innymi ?

....SQ .....





NAPISZ PO INFORMACJE!