MaGazyn Internetowy Wirtual
Nr 04

Cześć! Cześć!

    Zacznę może od tego, żeby się z wami przywitać. Jak już pewnie zauważyliście działy technika i internet mają nowych redaktorów, otóż ja zostałem szefem działu internet, więc jest nadzieją, że ponieważ nie macie innego wyjścia, spodobam się wam. A dla tych, którzy potrzebują opisów bardziej obrazowych wyrażę się w sposób następujący: dopóki będę się podobał naczelnemu, dopóty będziecie mnie czytać. Jest nadzieja, że troszkę potrwa, zanim się wam znudzę.
    Na samym początku zwracam się do was z prośbą, żebyście patrzyli przez palce na to, co napisze taki świr jak ja (w końcu nie każdemu mózg fałduje się w tę samą stronę). Reasumując, jestem grafomanem, więc bądźcie litościwi.


    A teraz część właściwa (poprzednią nazwałem organizacyjno-rozruchową - ja próbowałem coś zorganizować, a moja siostra wprowadzała w domu rozruchy). Postaram się co miesiąc prezentować wam wybór najciekawszych stron w sieci z podziałem na kategorie. Skoro słowo się rzekło, zacznę od działu gazety. Umówmy się tak, że ja nie będę opisywał stron, bo i tak uważam, że najlepiej jest takową samemu zobaczyć, a jeszcze nie daj Boże zrobię komuś krypto-reklamę i będzie mnie ścigał, a wy będziecie je sami oglądać i ewentualnie kierować jakiekolwiek uwagi do ich autorów. No więc obiecane strony z działu gazety (jest ich tylko kilka - tych moim skromnym zdaniem najlepszych, bo każdy znajdzie wśród nich coś dla siebie):


Mam nadzieję, że się wam spodobają. To by było tyle, jeżeli chodzi o prezentację WWW. A na deser moja propozycja odnośnie nieoficjalnej strony miesiąca - strona o wystawie kotów. Prosta, treściwa, kolorowa (lecz nie "cyrkowa") i funkcjonalna: http://www.kki.net.pl/catshow, więc jeżeli jesteście właścicielem (lub nie) rasowego (lub nie) futrzaka (lub nie) musicie (oj tak!) ją obejrzeć.


Postanowiłem również przeprowadzić wywiad pt.: "Jak polski nauczyciel zna się na Webie". Otóż stwierdziłem z przerażeniem, że prawie wszyscy (ze 100 ankietowanych belfrów) wiedzieli, co to jest internet, ale tylko 1/5 z nich korzysta z niego. Najlepiej przedstawi to wykresik:

graf1

Postanowiłem posunąć się troszkę dalej i zapytać, co nauczyciele sądzą o internecie. Większość z nich uważa go za przydatny, część nie ma zdania, ale największe wrażenie zrobiła na mnie nauczycielka j. angielskiego, która powiedziała (cytuję): "Internet jest do d..., bo uczniowie zamiast pisać wypracowania, przepisują je żywcem z tego no.. interneta!" - szkoda, że byłem taki głupi i nie wpadłem na ten pomysł, ale cóż, może jeszcze przydarzy się okazja. Tu też zrobiłem wykresik:

graf2

Reasumując, zapytajcie się waszego biologa, co to jest FTP, albo ICQ, to wyrzuci was z klasy i stwierdzi, że macie IQ równe rozmiarowi jego obuwia - i tak jest łaskawy, bo wykładowcy mają na ogół dość duże stopy (tyle, że nie życiowe). To by było, jeżeli chodzi o pierwszy artykuł z serii Soutys dorwał się do klawiatury. Talk to you next time!

Soutys?


WYDARZENIA

SEKSOWNY INTERNET

       Wielkie zastrzeżenia przy wejściu na stronę z "materiałem erotycznym " tysiące przycisków, akceptacje, ucieczki itp. I po co? Jeśli wcześniej nie został zainstalowany program ochronny, nic nie zdoła zapobiec wejściu na stronę o charakterze erotycznym i pornograficznym. Dlatego uważam, iż jest czystym bezsensem wprowadzanie praw nakazujących odpowiednią ochronę. Gdy nie mamy karty kredytowej potwierdzającej nasz wiek wystarczy odszukać w HotBocie, Yahoo, czy Infoseeku amatorską stronę z dziesiątkami obrazków, które mogłyby wystarczyć na dwa wydania magazynu typu MEN ONLY. Potwierdzeniem moich słów są liczniki odwiedzin na tego typu stronach. Nikogo nie dziwi, iż erotyka jest najpopularniejszym materiałem sprzedającym się w Internecie. Ostatni numer Magazynu Cyber jest dla mnie jednym wielkim znakiem zapytania. Do tej pory Cyber był magazynem internetowym, obecny numer stał się komputerowo-erotycznym. Zastanawia mnie, jak postąpi kioskarz, gdy będzie ustawiał Cybera na półce z gazetami? Gdzie go postawi? Erotyka? Internet? Jestem pewien, iż w 99% na półce Internet/Komputery. Nikt również nie będzie miał skrupułów, aby sprzedać go małolatowi. Wydaje mi się, że redakcja doszła do wniosku, iż skoro seks jest tak dobrze "sprzedającym" się towarem doskonale nadaje się na maksymalne pobicie liczby kupionych egzemplarzy Cybera. Szkoda, bo ten numer Cybera stał się monotonny i jednolity. Uważam, iż w internecie jest dużo więcej ciekawych rzeczy niż seks; ponadto mogę się założyć, że nigdy nie będzie Cybera tylko o np. samolotach, czy nawet muzyce. Jeśli się pojawi, publicznie oskarżę siebie samego o pomroczność jasną, prymitywizm umysłowy i inne najgorsze choroby.

SQ


NEWSY

PROJEKT "INTERNET 2"


       Wielka popularność Internetu w USA spowodowała, iż amerykańska sieć stała się niezwykle przeciążona i zaczęła odmawiać posłuszeństwa. Sto uniwersytetów amerykańskich stworzyło Internet 2, tj. sieć mającą pomóc w odciążeniu Internetu. Niestety do Internetu 2 mają dostęp tylko uniwersytety. Jednakże w październiku Bill Clinton zapowiedział powstanie NGI - New Generation Internet. Rząd amerykański przeznaczy na ten cel 100 mln $ rocznie, jednakże dotacja w 98 roku będzie wynosiła połowę tej kwoty. Tworzenie NGI będzie podzielone na 3 etapy. Pierwszy to wynalezienie szybszego protokołu. Drugi etap to budowa sieci stu próbnych odbiorców. Ostatni etap to opracowanie projektów nowych zastosowań NGI. Rozpoczęcie prac opóźnia się przez dyskusje prowadzone przez Kongres USA, dotyczące m.in. tego, iż projekt nie obejmie odległych terytoriów i wsi. Ostateczne uzgodnienie kwestii finansowych przewiduje się na rok 1999.