MaGazyn Internetowy Wirtual
Nr 6

POMOŻECIE ? - sami swoi

          Tak właściwie to znowu nie mam o czym pisać - politycy napchani świątecznym ciastem i sylwestrowymi specjałami spokojnie zalegli na fotelach ( tym razem nie sejmowych ) układając plany na 1998 rok. Wszyscy "aferzyści" wydają się zbyt ociężali i żadnemu nie chce się wszczynać afery warholskimi wypowiedziami. Przed chwilą przeszyło mój wątły mózg pytanie : "Dlaczego ja właściwie tak znęcam się nad księżmi i politykami? Czy tylko oni wzbudzają sensacje w Polsce? Czy tylko oni nie sprawują należycie swoich obowiązków? Dlaczego oceniam wszystkich księży na podstawie dwóch najbardziej kontrowersyjnych?" Otóż koniec! Nie będę więcej o tym pisał! Koniec i "." Tylko o czym pisać, żeby nikomu się nie narazić? Jak napiszę, że kilku facetów zlitowało się nad grupą czeczenów (którzy w wyrazach podziękowania zaprosili ich siłą na wycieczkę krajoznawczą), nie dostrzegając tysięcy potrzebujących Polaków? A jeśli już, to czemu nikt o wyprawie z pomocą humanitarną nie wiedział? Polski naród jest taki, że pomoże zawsze (jednakże troszkę przy tym wdepnie), ale nie zawiadomi nikogo, o niesionej pomocy. Taka akcja "niewiadomej ręki". No tak, miałem o tym nie pisać.

          To może napiszę o tym co oglądam. A oglądałem ostatnio koncert Jose Carrerasa, który zaprosił do wystąpienia w nim Edytę Górniak. Przyznam się szczerze, że za muzyką wykonywaną przez Carrerasa nie przepadam, jednakże, koncert bardzo mi się spodobał. Spodobał mi się nawet podwójnie: śpiewała w nim Edyta Górniak, którą, bez żadnych aluzji, bardzo przyjemnie się ogląda, a jeszcze lepiej słucha, ponadto cel był szczytny, gdyż uzbierane pieniądze zostały przeznaczone dla dzieci chorych na białaczkę. Wszystko ładnie pięknie, ale jest jedna rzecz, która mnie denerwuje. Właściwie to dwie... Pierwsza to taka, iż pełno opinii ludzi dotkniętych syndromem "zawistnych koleżanek piosenkarek", którzy, mimo, że mówiš, iż to nie z zazdrości, krytykują Górniak jak tylko to możliwe - wg. nich powinna śpiewać po polsku, co jest dla mnie idiotyzmem na wielką skalę. A w ogóle to czy nie jest jej za dobrze? Jeździ tylko do tego Londynu jakby nie miała co z sobą zrobić. I na dodatek jaka wyuzdana! Jak można powiedzieć w wywiadzie ( dla Radia Zet ), że nie może uprawiać seksu na tydzień przed występem, gdyż osłabia to jej możliwości głosowe. Wydaje mi się, iż było już mniej fermentu i zamieszania, gdy Chylińska ( O.N.A ) wypaliła to słodkie "FUCK OFF" na całą Polskę. Ciemnota i dulszczyzna! Druga rzecz to głosy wręcz przeciwne, mówiące, iż to poparcie jej światowej kariery, że Edyta to wielka światowa sława, że nikt nie ma w Polsce takiego głosu, że wreszcie Polska zostanie doceniona dzięki Edycie itd. Czyste wazelinarstwo! Po pierwsze: miało z Carrerasem zaśpiewać któreś z polskich gardeł estradowych, więc, gdyby nie byłaby to Edyta, może byłaby to Steczkowska lub ktoś inny. Po drugie światową sławą Edyta jeszcze nie jest, poczekamy zobaczymy ( trzymajmy kciuki! ), może to kiedyś Ona zaprosi Carrerasa. Z jednym się zgodzę: nikt nie ma w Polsce takiego głosu jak Edyta i nieprędko ktoś taki się znajdzie.

*

             Pragnąłbym jeszcze pogratulować ludziom zjednoczonym w akcji "Pogotowie Świętego Mikołaja", życząc im, aby akcja ta trwała do końca świata i o 100 dni dłużej. Przynajmniej jest ktoś, kto dostrzega, iż w Polsce też są potrzebujący. I to Ci najbardziej - dzieci...

            Życzę wszystkim Wspaniałego Nowego Roku - aby był tysiąc razy lepszy niż miniony!

SQ


Reklama
ZIMA NIE NADESZŁA - PROMOCJA REKLAMY TRWA!

Ankieta rozstrzygnięta!

Prawdę mówiąc nie zdziwiły mnie wyniki naszej ankiety. Polbox zdaje się tradycyjnie raz w tygodniu przypominać swoim użytkownikom o jego zawodności, stosując ponadto dość dziwny i pełen restrykcji regulamin, nie wolno posiadać konta zawierającego hasło "mail", "www", "irc", itd. Friko jest serwisem bardzo podobnym do Polboxu, posiada zbliżony regulamin, jednakże charakteryzuje się większą niezawodnością... Zwycięzcą został oczywiście KKI, który nie dośc, że zamiast nadętego regulaminu ma zwykłą netykietę ( brawo! ), ponadto nie trzeba koniecznie umieszczać stopki ( w każdym razie Wirtual jeszcze jej nie umieścił :) ), a najważniejsza jest praktyczna bezawaryjność. Jak pamiętam od czasu założenia konta we wrześniu tego roku na KKI tylko RAZ ( !! ) miałem problem z zalogowaniem się na serwer poczty (jak się potem okazało się, że modernizowano sprzęt). Jedynym problemem jest średnia objętość - tylko 3 MB są łącznie przeznaczone na stronę i konto mail. A oto statystyka naszej ankiety:


Zapraszamy na http://www.kki.net.pl/wirtual/ankiety

WEŹ UDZIAŁ W NASZEJ ANKIECIE!