MaGazyn Internetowy Wirtual
Nr 7
Szyfrowanie poczty elektronicznej
      Jeszcze niewielu polskich użytkowników Internetu w jakikolwiek sposób chroni swoją elektroniczną korespondencję. Większość osób wychodzi z założenia "Po co ktoś miałby czytać moją pocztę ?". Jednak problem ten wcale nie wydaje się aż tak bezsensowny. Zjawisko przechwytywania cudzej korespondencji jest dosyć nagminne. I wbrew pozorom nawet listy, które naszym zdaniem nie mają wielkiego znaczenia, mogą okazać się dla innych interesujące. Chyba nikt nie prześle przez sieć czegoś, czego nie chciałby widzieć w wieczornych wiadomościach. Technicznie przesyłanie wiadomości w Internecie przypomina wysyłanie listów na zwykłych kartkach pocztowych. Wiadomość może zostać przechwycona przez każdy system znajdujący się na drodze transmisji. Każdy sprytniejszy administrator systemu (i nie tylko :-)) może bez problemu czytać pocztę użytkowników. Tak więc szyfrowanie poczty elektronicznej w większości przypadków stało się koniecznością. Najlepszym możliwym rozwiązaniem w Internecie jest kryptografia publiczna, opierająca się na dwóch kluczach - publicznym i prywatnym. Kryptografia publiczna umożliwia zarówno bezpieczne przekazywanie dokumentów, jak i ich cyfrowe podpisywanie przez nadawcę, przez co można jednoznacznie potwierdzić autentyczność wiadomości. Istnieje kilka narzędzi stosujących kryptografię publiczną. Najnowocześniejszym i ajpopularniejszym jest Pretty Good Privacy - PGP. System ten doczekał się przeniesienia prawie na wszystkie platformy systemowe (Windows, DOS, MacOS, Unix) i dlatego właśnie jest systemem najpowszechniej używanym na świecie. Najnowsza wersja 5.0 przeznaczona jest dla Windows '95 i łączy prostotę użytkowania z najlepszymi obecnie znanymi technologiami kryptograficznymi. Program zawiera plug-iny do dość popularnych programów pocztowych - Eudory i MS Exchange, dzięki którym zaszyfrowanie bądź sygnowanie listu sprowadza się do naciśnięcia jednego przycisku. Twórcy PGP zapewnili również wygodną współpracę z innymi klientami e-mail (schowek) oraz z Eksploratorem Windows. System jest zgodny "w dół" z poprzednimi wersjami i umożliwia szyfrowanie i cyfrowe podpisywanie nie tylko wiadomości elektronicznych, ale również jakichkolwiek innych danych. Program posiada rozbudowaną pomoc, która wyjaśni wszystkie zagadnienia początkującemu użytkownikowi. Ostatnio o możliwości kryptograficzne został wzbogacony MS Outlook Express. Oferuje on możliwości podobne do PGP, ale nie jest pozbawiony wad. Co prawda jest zgodny ze standardem S/MIME version 2, ale kodowanie zgodnie z jego założeniami nie jest jeszcze dostatecznie rozpowszechnione. Byćmoże wkrótce ulegnie to zmianie, gdyż Internet Explorer prawdopodobnie rozpowszechni się wśród internetowców. Kolejną, chyba najważniejszą wadą w wersji przeznaczonej na eksport poza Stany Zjednoczone i Kanadę, możliwość szyfrowania tylko jednym algorytmem - RC2 za pomocą krótkiego 40-bitowego klucza. Przez to program nie nadaje się do poważnych zastosowań, gdzie wymagana jest poufność informacji, ale dla przeciętnego użytkownika szyfr ten może okazać się wystarczający. Należy wspomnieć, że wersja przeznaczona na rynek USA nie posiada tego ograniczenia, natomiast wszystkie wersje Outlook Express mają możliwość TYLKO rozszyfrowywania wiadomości zakodowanych algorytmami 3DES 112-bitowy i RC2 64-bitowy. Poza tym w Outlook Express użytkownik nie ma prawie żadnej kontroli nad swoimi i cudzymi kluczami. O ile w PGP są one przechowywane w zewnętrznych plikach, to Outlook używa do tego celu rejestru Windows. Niesie to za sobą duże ryzyko utraty klucza prywatnego. Klucze mogą być generowane tylko przez wyznaczone do tego celu urzędy, a nie przez użytkownika, co grozi możliwością przechwycenia naszego klucza prywatnego przez innych, a nawet przez służby specjalne! Ponadto za wygenerowanie klucza na dłużej niż dwa miesiące trzeba zapłacić! Klucze generowane za darmo mają ograniczenie czasowe i długość jedynie 512 bajtów (PGP potrafi generować klucze do 4096 bajtów). Niedociągnięciem jest również brak współpracy z serwerem kluczy publicznych, przez co korespondencja może być niekiedy znacznie spowolniona i utrudniona. Widać więc, że w Internecie są tylko dwa liczące się systemy kryptograficzne: Pretty Good Privacy i, w mniejszym stopniu, MS Outlook Express. Ten pierwszy przeznaczony jest w głównej mierze dla profesjonalistów żądających bezpieczeństwa przesyłanych danych, drugi głównie dla początkujących użytkowników, którzy w prosty sposób chcieliby choć trochę chronić swoją korespondencję przed "Internetowymi podglądaczami". Cóż - wybór należy do was. Ja sugeruję jedynie konieczność zabezpieczenia korespondencji Internetowej.

    Z ostatniej chwili: Pretty Good Privacy Inc., firma będąca producentem systemu PGP, została zakupiona przez firmę Network Associates - producenta programu antywirusowego McAfee.
Paweł Grajewski

Reklama
NAJTAŃSZA REKLAMA W WIRTUALU!

ZAKŁADAMY SIEĆ
         Obecnie już prawie wszystkie gry wykorzystują opcję gry wieloosobowej. Niestety granie w Internecie nie jest zbyt dobrym rozwiązaniem dla zwykłego gracza, ponieważ pochłania to dużo pieniędzy oraz nie zawsze prędkość działania gry spełnia nasze oczekiwania. Nie pozostaje nam nic innego, jak założyć sobie własną sieć.
        
  • IDZIEMY NA ZAKUPY
    Oczywiście na początku powinieneś poszukać osób chcących połączyć się z tobą za pomocą sieci lokalnej, minimum 3-4 osoby. Gdy już będziesz wiedział ile osób wchodzi w ten interes pozostaje ci tylko zakupienie potrzebnego sprzętu. Wszystko co potrzebujesz to wolny slot ISA lub PCI. Jeśli nie posiadasz żadnego wolnego slotu (co zdarza się rzadko), to niestety będziesz musiał wyjąć jedno z urządzeń lub pozostać samotnym. Ceny kart wahają się w granicach 100-400 zł., do domowych maszynek wystarczą jednak te tańsze i najlepiej w standardzie PCI. Przy zakupie karty powinieneś zwrócić uwagę na szybkość transferu danych (wystarczy 10Mbps) oraz na odległość, którą może obsłużyć karta bez specjalnego wzmacniacza. Dobrze, mamy kartę, co teraz? Teraz musimy kupić kabel, ale przy tym musimy pamiętać, że im węższy kabel tym odległość między komputerami musi być mniejsza. W żadnym przypadku nie polecam kupowania kabla, którym doprowadzona jest kablówka do naszych mieszkań. Z własnego doświadczenia wiem, że do pełnej satysfakcji wystarczy kabel koncentryczny, 50W (omowy), o średnicy 8mm, jego cena wynosi około 260zł za 100m. Do kupienia pozostały nam tylko zaślepki oraz wtyczki, które będą łączyły kabel z kartą, najprawdopodobniej wszystkie te części znajdziesz w tym samym sklepie co kupiłeś kabel. Uff. To już koniec zakupów.
  • MONTUJEMY
    Kiedy już wsadziłeś kartę do komputera, przyczepiasz do niej rozdzielacz "T" (powinieneś go dostać razem z kartą). Po jednej stronie rozdzielacza zakładasz zaślepkę, a po drugiej kabel. Jeśli znajdujesz się pomiędzy łączonymi komputerami, to niestety z twojego mieszkania będą wychodziły dwa kable, w takim przypadku do rozdzielacza podłączasz z dwóch stron kabel. Najważniejsze jest, abyś zadbał o to, żeby komputery do których podpięty jest tylko jeden kabel, miały zaślepkę, w przeciwnym razie sieć nie będzie działać.
  • ODPALAMY
    Teraz chwila na którą czekałeś, nareszcie możesz odpalić swoją ukochaną maszynkę. Windows'95 powinien sam wykryć nowe urządzenie w twoim komputerze i poprosić cię o driver'y od karty. Po krótkiej instalacji będziesz musiał zresetować komputer. Kolejnym krokiem jaki powinieneś zrobić to nazwać swój komputer oraz stworzyć grupę roboczą, możesz to zrobić w PANEL STEROWANIA->SIEĆ->IDENTYFIKACJA, najlepiej, aby wszystkie komputery posiadały tą samą nazwę grupy roboczej. Teraz twój komputer ponownie się zresetuje. Sprawdźmy czy wszystko jest w porządku, kliknij START->ZNAJDŹ->KOMPUTER i wpisz nazwę któregoś z komputerów, który jest przyłączony do sieci, jeśli pojawi się w tabelce jego nazwa to znaczy, że wszystko jest OK. To wszystko jeśli chodzi o instalację.
  • KORZYŚCI
    Do tej pory, aby przegrać sobie coś od kolegi musiałeś biegać do niego z dyskietkami i modlić się, aby wszystkie były dobre. Na szczęście ten ból minął z chwilą kiedy założyłeś sieć. Kiedy chcesz komuś przegrać interesującą go grę, program itd., nie musisz już wyciągać zakurzonych dyskietek, wystarczy, że udostępnisz katalog, w którym znajduje się program. Odbywa się to bardzo prosto, wchodzimy w PANEL STEROWANIA->SIEĆ->UDOSTĘPNIANIE PLIKÓW I DRUKAREK, zaznaczamy udostępnianie plików i po krzyku. Następnie klikamy prawym klawiszem myszki na pliku lub folderze, który chcemy udostępnić i wybieramy opcję UDOSTĘPNIENIA, a tu ustawiamy wszystko według własnych potrzeb. Teraz kolega może przegrać sobie interesujący go program wybierając w OTOCZENIU SIECIOWYM nazwę komputera, na którym został udostępniony folder lub plik. Podobnie odbywa się udostępnienie drukarki, w tym samym miejscu co udostępnialiśmy pliki zaznaczamy opcję udostępniania drukarki. Następnie klikamy prawym przyciskiem myszy na ikonie drukarki i wybieramy opcje UDOSTĘPNIANIE. Na drugim komputerze wybierasz DRUKARKI->NOWA DRUKARKA, następnie wybierasz drukarkę sieciową i wybierasz nazwę drukarki, która została udostępniona. Warto wspomnieć o możliwości wysyłania poczty elektronicznej za pomocą dołączonego programu do Windows'a'95 Microsoft Exchange. Niestety jest to program bardzo prymitywny, a obsługa niego nie należy do najwygodniejszych. Jest także dużo prostszy w użyciu program o nazwie WinPopup, jest on również dostarczony wraz z Windows'em'95.
  • GRY
    Jestem prawie pewien, że większość z Was założy sobie sieć właśnie ze względu na możliwość gry wieloosobowej. Wcale się nie dziwię, ja też założyłem sieć praktycznie tylko do grania. Najciekawszymi gatunkami gier w jakie można pograć sobie z przyjaciółmi są strategie czasu realnego oraz strzelaniny 3D. W pierwszej kategorii niewątpliwie najlepszy jest RED ALERT oraz TOTAL ANIHILATION, natomiast w drugiej rządzi Quake i właśnie niemu pragnę poświęcić końcówkę tego artykułu. W Qauke'a grał już chyba każdy, zachwycał on grafiką, dźwiękiem, a do tego był wspaniały w Multiplayer'rze. W grze samemu Q nie należał do czołówki, ale jak już wspomniałem w grze wieloosobowej nie miał sobie równych. Dla osób nie posiadających Internetu i sieci stworzono program, który miał zastępować żywego przeciwnika, niestety tak zwane Bot'y są mało inteligentne i praktycznie po kilku godzinach spędzonych nad Q można było już wygrać każdą walkę z nimi. Powróćmy do gry z prawdziwym przeciwnikiem, czyli z człowiekiem. Q na serwerach Internetowych zwanych QuakeWorld chodził bardzo kiepsko, to znaczy były przeskoki, dźwięk się łamał, kto grał ten wie. Po sieci natomiast Q chodzi płynnie, nie ma większych przestojów, a co najważniejsze nic nie płacimy za grę. Na koniec dodam jeszcze, że nie ma większej przyjemności, jak po ciężkiej ucieczce przed przeciwnikiem, rozwalić go na kawałki za pomocą bazooki. Miłego grania!
  • Scsi
    http://www.kki.net.pl/shp