Witam wszystkich we wrześniu, czyli ulubionym miesiącu wszystkich uczniów (tylko mnie nie bijcie).
    Na początku ukłony dla naczelnego za konto pocztowe, czyli dawidt@canpol.pl (nie myślcie, że się podlizuje, na to konto czekałem już od bardzo dawna). Dzięki za wszystkie listy które do mnie piszecie jest ich coraz więcej i staram się na wszystkie odpisywać. Jeśli do kogoś nie napisałem to pewnie z powodu, o którym za chwilę się dowiecie. Mianowicie chciałbym pogratulować naszemu najlepszemu operatorowi telefonii stacjonarnej czyli TP S.A. za pomysł na zarobienie dużej kasy na nas czyli Internautach. Pomyślcie, że kiedy próbuje połączyć się przez 0202122 to udaje mi się to dopiero po kilku próbach. Nie chodzi o to, że prawie zawsze numer jest zajęty, tylko mój modem (ma homologacje) nie umie się "dogadać" z modemem po drugiej stronie i trzeba próbować jeszcze raz, ale za tą nie udaną 5 sekundową próbę płacę tyle co za zwykły impuls za 3 minuty. Nie mówię już o tym, że czasami przez dwa dni w ogóle nie mogę się połączyć. Jeśli macie podobny problem to proponuje zastosować metodę o której usłyszałem na IRC. Klient przez cały miesiąc przy każdej próbie zalogowania się do Netu musiał kilka razy próbować i gdy przyszedł rachunek stwierdził, że jest dużo większy przez te nieudane próby. Wziął billing (dla niewtajemniczonych - wykaz wszystkich rozmów wychodzących z danego numeru o określonej dacie i godzinie i czas ich trwania) i złożył reklamację. Niestety kobieta zajmująca się reklamacjami nie zrozumiała o co chodzi. Poszedł więc do dyrektora okręgu TP S.A. w danym mieście, rzucił mu na biuro 5 metrowy billing i powiedział - "Czy myśli Pan, że jestem na tyle głupi, aby łączyć się z Internetem na 6 do 8 sekund i po tym czasie rozłączać się, próbować jeszcze raz i tak pod rząd, codziennie przez cały miesiąc?" Pan dyrektor popatrzył i stwierdził, że jakaś tam inspekcja musi obejrzeć jego sprzęt. Przyszli do domu stwierdzili, że skoro modem jest z homologacją i kabel do gniazdka połączony jest prawidłowo (niesamowite!) to w domu jest O.K., a u nich musi być coś nie tak. Reklamacja została uznana, ale chłopak postawił jeszcze jeden warunek: muszą to u siebie naprawić, bo inaczej za miesiąc znowu się tu zjawi i znowu nie zapłaci rachunku. Wszystko zostało naprawione i wszyscy żyli długo i szczęśliwie i mieli dużo dzieci.... (aha to chyba nie ta bajka). Wniosek z tego, że skoro jednemu się udało to reszcie też się musi udać. Jeśli ktoś z was zrobi podobny numer to prosze o maila do mnie.
    Cholera, znowu za długi wstępniak (ciekawe czy naczelny go skróci). Tym razem chciałem napisać o systemie komunikacji bezprzewodowej, która już odchodzi do lamusa mimo, że nie zdążyła się jeszcze dobrze zadomowić w społeczeństwie chodzi mianowicie o radiowy system przywoławczy, czyli po prostu PAGER. Dziś napisze o operatorze tego systemu firmie Metro-Bip. Są również inni operatorzy jak EasyCall czy Polpager, tylko że Metro-Bip wprowadziło na rynek coś co może w pewnym stopniu uchroni pagery od śmierci na rzecz komórek, ale o tym później.
    Pager to o wiele mniejsze urządzenie od telefonu, które potrafi tylko odbierać informacje w różny sposób (tekst, głos lub numery) ja skupie się na tym pierwszym. System działa na o wiele niższej częstotliwości niż system komórkowe mianowicie 160MHz co daje lepszą propagację fal radiowych około 100 Km od nadajnika (dla porównania NMT 450MHz - około 60 Km, GSM 900Mhz - około 30 Km, DCS 1800MHz

- tylko 8 Km, dlatego Idea ma największy problem z zasięgiem). Na Pager przekazuje się informacje przez centrale (w Metro-Bip tel. 9646), podaje się numer pagera i tekst, a operator wysyła go. Dla osoby wysyłającej informacje jest to korzystne z tego względu, że płaci tylko jeden impuls telefoniczny. Cenowo pagery nie wyglądają tak rewelacyjnie. Nowe w sklepie kosztują około 400-500 zł, aktywacja kosztuje 54,90 zł brutto przy tańszych modelach, przy droższych 231,80 zł z vatem, a abonament 61 zł (dla tekstowych). Do tego dostajemy dodatkowe usługi bezpłatne typu: kursy walut, giełda, informacje itp. Ceny te wpłyneły na to, że wielu użytkowników systemów przywoławczych kupiło sobie telefony komórkowe, kalkulacja jest prosta: najtańszy abonament w sieciach typu GSM to około 40 zł a nie 61 przy czym na komórkę nie dostajemy "suchej": informacji, tylko jeśli ktoś do nas zadzwoni możemy prowadzić konwersację, a aby nie mieć większego rachunku dzwonić nie musimy. Jeśli kupimy sobie telefon w Idei to abonament jest ten sam, ale możemy sobie wydzwonić 50 minut. Jak by nie było, telefon komórkowy jest w tym wypadku lepszy. Dlatego firma Metro-Bip, aby nie zbankrutować (czego im nie życzę) wypuściła na rynek pagery ZERO ABONAMENTU. Polega to na tym, że urządzenie kupujesz np. w kiosku płacisz i używasz cały czas. System ten nazywa się FLEX i dostępne są dwa rodzaje pagerów (tu nazywane biperami - nazwa nazwą, a to i tak to samo) MEMO JAZZ (wielkość podobna do pudełka zapałek) za 399 zł brutto i troszkę większy MEMO CLASIC za 349 zł, obydwa produkowane są przez firmę MOTOROLA i charakteryzuje je małe zużycie energii (działają do 140 dni na jednej baterii AAA). Posiadają oprócz sygnałów akustycznych alarm wibracyjny, datownik, zegarek, budzik, przypominanie o wydarzeniach, spis telefonów, sygnalizacja wyjścia z zasięgu, serwisy informacyjne, i blokadę informacji. Zasada działania jest inna jak u pagerów abonamentowych (trudne słowo ;-)). Nie dzwonimy do centrali tylko pod indywidualny numer bipera który wygląda tak: 06422XXXXX (jest on wpisany na urządzeniu i nigdy nie da się go zmienić) gdzie zgłasza się poczta głosowa i po zapowiedzi mamy 20 sekund aby zostawić wiadomość, która potem przetwarzana jest na tekst i wysyłana na pager. Z tych 20 sekund pierwsze 80 znaków ukarze się u odbiorcy na biperze, jeśli wiadomość jest niewyraźna to odbiorca otrzyma informacje, że ma do odsłuchania skrzynkę głosową (to robimy już z telefonu np. z budki telefonicznej) na której znajdują się trzy ostatnie wiadomości. Pewnie spytacie się jak to możliwe, że firma nic na tym nie traci? Otóż działa tu zasada BIP - Bierzemy za Impulsy od Przesyłających, czyli każdy kto wysyła wiadomość na pager płaci ok. 1 zł za jej wysłanie. System Metro-Bip działa w następujących miastach i ich okolicy: Białystok, Bielsko-Biała, Bydgoszcz, Chełm, Częstochowa, Elbląg, Gdańsk, Gdynia, Giżycko, Gliwice, Grudziądz, Inowrocław, Jelenia Góra, Kalisz, Katowice, Kielce, Konin, Kościerzyna, Koszalin, Kraków, Kutno, Lębork, Lublin, Międzyzdroje, Mława, Olsztyn, Opole, Piła, Piotrków Trybunalski, Poznań, Radom, Rybnik, Rzeszów, Sierpc, Skierniewice, Słupsk, Sopot, Suwałki, Szczecin, Tarnów, Tczew, Warszawa, Wieluń, Wrocław, Zamość, Zielona Góra. Urządzenie to skierowane jest do osób młodych, które potrzebują być w kontakcie, a nie stać ich na telefon komórkowy. Jeśli chcecie dostać biper za darmo to słuchajcie METZOFORTE w RMF-FM codziennie od 20.00 może uda wam się wygrać (jak ktoś z was wygra to proszę o list do mnie :-)).
    P.S. Jak ktoś z was ma do sprzedania taki biper po rozsądnej cenie to niech pisze...

Dawid Telepski

Szanowni Czytelnicy!

    Wychodząc naprzeciw licznym prośbom Redakcja "Wirtuala" poniższym artykułem rozpoczyna cykl publikacji poświęconych Cyfrowej Telewizji Satelitarnej, odbiornikom do jej odbioru i roli komputerów w procesie modyfikacji ich oprogramowania stwarzającego możliwości, że "magiczne" skrzynki tzw. Terminale Multimedialne DVB stają się bardziej posłuszne swoim właścicielom.
    Autorzy tego cyklu: mgr Robert Wróblewski i mgr Zbigniew Wróblewski zajmują się informatyką oraz cyfrową telewizją satelitarną hobbistycznie, a w Internecie wspólnie z dr Roberto Berquist i we współpracy mgr Tomaszem Lepichem prowadzą stronę: Cyfrowa Telewizja Satelitarna w wersji polsko- i angielsko- języcznej pod adresem: http://sat-digital-tv.provider.pl. Autorzy niniejszego cyklu są również twórcami pierwszej polskiej listy dyskusyjnej nt. cyfrowej telewizji satelitarnej, której administratorem jest mgr Robert Wróblewski, a której subskrybcje można uzyskać również z poziomu strony CTS jak wyżej - w menu głównym wchodząc do sekcji SAT-DIGITAL-TV.
    Sądzimy, że rozpoczęty dzisiejszym artykułem cykl publikacji jest tym bardziej na czasie ponieważ już od 1 lipca br. na polskim rynku Digital TV znajduje się pierwszy polsko- języczny pakiet cyfrowy Wizja TV a na jesień ruszy cyfrowy pakiet Canal+ Polska.

Dziś pierwszy artykuł:
Najpopularniejszym odbiornikiem do odbioru kanałów cyfrowych w chwili obecnej jest terminal multimedialny firmy Nokia. Firma ta w zasadzie wyprodukowała trzy serie popularnych Mediamasterów: 9200, 9500 oraz 96XX.
Seria 9200 przeznaczona była do odbioru programów FTA (free-to-air - o wolnym dostepie - tzw. niekodowanych) choć posiadała możliwość zakupienia i prostego zamontowania (włożenie w wolne miejsce w obudowie) modułu dostępu (tzw. CAM - Conditional Access Module) do programów kodowanych odpowiednią techniką (IRDETO, Viaccess, itd.). Seria 9500 przeznaczona była głównie na rynek niemiecki oraz włoski i częściowo produkcja jej była finansowana przez grupę Leo Kircha - potentata cyfrowego na niemieckim rynku - właściciela DF1. Seria ta, popularnie zwana d-boxem, posiadała (i do dziś posiada) oprogramowanie dedykowane do odbioru kanałów z paczki DF1 & Premiere! Seria 96XX i modele do niej należące (9600, 9601, 9602, 9610) to odbiorniki przeznaczone dla każdego cyfrowego maniaka i wyrosłe na doświadczeniach z seriami 9200 i 9600. Wyżej wymienione modele przeznaczone są na różne rynki i cechuje je tzw. wspólny interface (CI - Common Interface) złącza modułu dostępu w standardzie bardzo dobrze znanym z komputerów, a mianowicie PCMCIA.

Ponadto w odbiornikach z tej serii zastosowano minimalnie inne rozwiązania konstrukcyjne, które to uniemożliwiają zastosowanie oprogramowania z serii 9200/9500!
    Należy nadmienić, ze terminale Nokii po części zachowują się jak komputery: posiadają bootloader, który uruchamiany jest przy każdym włączeniu zasilania i inicjuje system operacyjny terminala. OS pełni w pewnym sensie role interface użytkownika w szukaniu kanałów i wszelkiego typu operacjach na nich! Większość modeli wyposażona jest w złącze SCSI (nie wszystkie), złącze telefoniczne RJ-14 (nie wszystkie) oraz RS232 (wszystkie)! Przez te złącza możliwa jest interaktywna komunikacja terminala z komputerami jak i światem zewnętrznym! Sam terminal posiada własny procesor Motorola 68340(16 MHz), który to jest oparty na znakomicie znanym z komputerów Atari i Amiga procesorze Motorola 68000. Procesor kontroluje wszystkie elementy terminala np. tuner czy złącza SCART. Sam odbiornik, w przeciwieństwie do innych, nie ma służyć jako li tylko urządzenie do odbioru programów cyfrowych ale przede wszystkim instrument multimedialny. Stąd zapewne zastosowanie złącza SCSI (DVD, VideoCD), jak i teoretyczna możliwość korzystania z usług e-mail i WWW (jak dotąd nie wykorzystane)! Modele Nokii nie należą do najtańszych, jednak posiadają olbrzymie i jak na razie nie w pełni wykorzystane zastosowania! Jednak w momencie gdy Leo Kirch dofinansował produkcje serii 9500 pojawiła się możliwość zakupu sprzętu za dużo mniejsze pieniądze i odbiorniki te zaczęły masowo napływać do Polski! Posiadały jednak ogromną wadę tzn. dedykowane oprogramowanie BD głównie do odbioru pakietu DF1. Oprogramowanie to posiadało duże ograniczenia w stosunku do oprogramowania oryginalnego Nokii! Dla wielu odbiorców było ono prawdziwą udręką! Ale tak jak zaznaczyliśmy wyżej terminale posiadały znakomicie znany procesor Motoroli i to zdecydowało o podjęciu przez wielu użytkowników wysiłków w celu zmiany systemu operacyjnego. Po raz kolejny okazało się, że potrzeba jest matką wynalazków. Powstało wiele narzędzi przy pomocy, których podjęto liczne próby, w tym i również w Polsce zmiany oprogramowania w słynnym już d-box'ie. I tutaj właśnie znajomość komputera odegrała zasadniczą rolę...

Ciąg dalszy w następnym numerze Wirtuala

Autorzy publikacji oferują wszystkim prenumeratorom Wirt@la bezpłatne porady na tematy dotyczące cyfrowej telewizji satelitarnej. Ewentualne pytania w tym zakresie prenumeratorzy mogą kierować pod adresy: robert@canpol.ploraz zw@canpol.pl

mgr Zbigniew Wróblewski
mgr Robert Wróblewski