Jubileuszowe konkursy Wirtu@la!
Poniżej zamieszczamy nasze konkursy jubileuszowe - weź w nich udział. Na uczestników czekają oczywiście niesamowite nagrody. Zapraszamy - wypełnij ten prosty formularz - naprawdę warto! | K O N K U R S Z E R O - 7 0 0 |
K O N K U R S U R O D Z I N O W Y |
K O N K U R S D L A P R E N U M E R A T O R Ó W |
Wystarczy tylko, że Jesteś naszym prenumeratorem a masz niepowtarzalną szansę wygrać nagordy o jakich marzysz! Nie musisz brać udziału w żadnym konkursie! Wśród naszych prenuemeratorów wylosujemy jednego, który otrzyma dożywotnio profesjonalne konto e-mail ufundowane przez firmę HomeNet!
|
|
|
NAJTAŃSZA REKLAMA W WIRTUALU!
Jak wykonać stronę www (III) W lekcjach poprzednich dowiedzieliśmy się, jak wykonać prostą stronę WWW. Przyszła pora na zrobienie z naszej strony WWW, strony bardziej profesjonalnej. A słowo "profesjonalna", nie oznacza strony bardziej kolorowej i obładowanej do granic wytrzymałości. Wtedy nie wystarcza już szpagat. Połączenia między stronami (linki), robi się z grubych lin, co już samo w sobie spowalnia używanie strony. Niektórzy bardziej doświadczeni webmasterzy, używają specjalnej techniki do budowy stron WWW. Technika ta zwie się cHTML, czyli "Cholernie Trudne Manipulacje Lutownicą". Strony lutowane punkt po punkcie, są wyjątkowo atrakcyjne. Nie odklejają się literki ani zdjęcia. Nie zachodzi też proces naświetlania strony przez słońce a zarazem zblednięcie naszych napisów. Jednak nie każdy jest tak uzdolniony manualnie, aby operacje z lutownicą przeżył bez poparzeń, pożaru lub najprostszego choćby, wypalenia dziury w blacie biurka. Tą technikę, oraz technikę wstawiania tzw. apletów JAVY, zajmiemy się innym razem.
Dziś zajmiemy się wstawianiem do naszej strony formularza. Powiecie zapewne: "A po co mi formularz?" Przekonacie się o tym, że jest potrzebny, po pierwszym, osobistym starciu z krytykiem waszej strony, który mało, że na nią wlezie w zabłoconych buciorach, to jeszcze wam przyłoży i ukradnie puszkę z monetami czyli licznik (o liczniku pisaliśmy w części pierwszej). Aby zapobiegać takim sytuacjom (w końcu nie każdemu musi się Wasza strona podobać), należy zamontować na swojej stronie WWW, formularz dla tych, którzy chcą wyrazić opinię o stronie. Formularz wykonujemy z dwóch wałków do ciasta, którym przy pomocy piły obcinamy rączki. Każdy z wałków montujemy na dwóch drutach wbitych w deskę i jednocześnie wbitych z boków wałka, tak aby ten mógł się swobodnie obracać. Odległość między wałkami może wynosić około 30-35 cm, gdyż montujemy je u góry i u dołu strony. Nasz formularz bowiem, zajmie całą jedną stronę, do której poprowadzimy linka ze strony głównej. | Kiedy wałki są już zainstalowane, bierzemy kilka kartek papieru formatu A4 (może być większy, warto poeksperymentować). Układamy je pionowo i sklejamy ze sobą krótsze brzegi. Ten "długi" arkusz, zakładamy na wałki i sklejamy brzegi tak aby stworzyć wstęgę. Należy uważać, aby nie pokręcić wstęgi, bo wyjdzie nam wstęga Mobiusa, a to może spowodować pewne zacięcia w pracy formularza. Kartki oczywiście nie muszą być czyste. Można jeszcze przed założeniem wstęgi, wypisać na niej hasła formularza do wypełniania przez internautów, typu: Imię, Nazwisko, Adres, Co ci się podoba na stronie, Co się nie podoba itd. Ilość haseł zależy tylko od naszej inwencji i miejsca na kartce. Do wałka, powinno się dołączyć jaką? korbkę (tzw. przewijany pasek), aby ułatwić użytkownikom korzystanie z formularza. Proponuję poprosić o pomoc miejscową złotą rączkę ("webowego guru"). Obok formularza, wieszamy na sznurku długopis albo ołówek. W końcu, nie każdy z internautów posiada przy sobie takowy w czasie korzystania z naszej strony.
Dzięki takiemu, nie komercyjnemu formularzowi, nie musimy być ofiarami obelg rzucanych na nas osobiście. Pod naszą nieobecność przy stronie (można ją przybić do chodnika), każdy z użytkowników może sobie przewinąć i wypełnić formularz. Wieczorem, kiedy likwidujemy nasze strony i zabieramy je do domu (większy serwis może wymagać taczki, a bardziej rozbudowany nawet samochodu dostawczego), możemy spokojnie zdjąć z wałka wstęgę formularza i wyrzucić. Albo przeczytać. A na następny dzień, założyć nowy, czysty formularz. W dzisiejszej lekcji, mieliśmy jeszcze powiedzieć o robieniu napisów 3D (Drewno, Dłuto, Dziura), ale z braku miejsca, ten temat pojawi się w lekcji czwartej.
Andrzej Vader |
NAJTAŃSZA REKLAMA W WIRTUALU!
Polityka NASKu Na początku wakacji spotkało mnie niezbyt przyjemne wydarzenie - mój twardy dysk odmówił współpracy. Kilka dni przed końcem sierpnia dostałem nowy dysk z powrotem. Poinstalowalem to co trzeba (a raczej to co miałem). Po coż Przede wszystkim po to żeby wrócić do starego, dobrego internetu. Staregoż Owszem.... Dobregoż Nie do konca... Z internetem mam stycznośa od 20 miesiecy. I widze jak powstaje tam coraz wiekszy bałagan. W bardzo wielu znaczeniach tego słowa. Weżmy pod uwage choćby obciążenie polskich łącz... zresztą prawie każdy wie co mam na myśli. Zwłaszcza że nasz kochany NASK (Naukowa i Akademicka Sieć Komputerowa) zapewnia nam czasem nie lada atrakcje... pomimo sprawnych fizycznie łącz pakiety ode mnie do NASK-owej cześci kochanej sieci w stolicy idą po kolei przez POLPAK w Szczecinie (tam mieszkam), POLPAK w Bydgoszczy, POLPAK w Warszawie, potem pakieciki ładnie idą sobie do USA "zaliczając" po kolei routery w kilku stanach, potem wracają do naszej rodzimej Polski przez Szwecję. Chyba nie musze wiecej pytać o sensowności takiego routingu...
Jeżeli już jesteśmy przy NASKu to nie sposób pominąć dwie sprawy: pierwszą są domeny. NASK jest posiadaczem domeny .pl. Jego zadaniem jest w miare sensowne przydzielanie poddomen... Owszem, domeny są przydzielane. Za to moim zdaniem niezbyt wiele można w tym procesie znależć logiki czy sensu... Na poczetku NASK stwierdził że domeny w .pl bedą przydzielane na wzór USA - czyli zostały stworzone nastepujące poddomeny: .com.pl - zastosowania komercyjne .org.pl - tzw. organizacje non-profit .net.pl - serwery związane z siecią (a może Siecią?) .gov.pl - serwery rządowe .mil.pl - serwery militarne .edu.pl - serwery uczelniane i instytucji związanych z edukacją I w ten sposób namnożyło nam sie domen *.com.pl. Jednak najwidoczniej NASK stwierdził że powinniśmy brać przykład także ze wschodu i zostały stworzone poddomeny bedące albo nazwą regionu albo jakimś dziwacznym skrótem tej nazwy (nie ma to jak jednolitość...), np. .szczecin.pl, .waw.pl (Warszawa), .gda.pl (Gdańsk), .poznan.pl, .lublin.pl. W tym momencie firmy które miały oddziały w mniej niż ł miastach prawie nie miały szansy dostać domeny innej niż wymienione wyżej nazwy bądż ich fragmenty. Potem jednak stwierdzono że w polskim internecie potrzebna jest wolność która jest symbolem Zachodu. Zaczęło się rejestrowanie domen bezpośrednio w domenie .pl (np. nazwafirmy.pl). Jednak NASK umieścił w regulaminie punkt zabraniający rejestracji domen której nazwy są pospolitymi wyrazami (np. poczta.pl). Szkoda że na punkcie w regulaminie sie skonczyło.... jedne firmy/organizacje rejestrowały domeny bez żadnego problemu mimo że były to dośa pospolite nazwy, inne miały z tym duże problemy. Aż w koncu miarka się dla bardzo wielu osób przebrała: firma WWW (nie mylić z czasopismem!) zarejestrowała sobie domene www.pl. Rece mi opadły, zresztą nie tylko mi. Oprócz tej domeny są jeszcze inne równie łamiące powyższy punkt, na przykład internet.pl (prosze mi powiedzieć dlaczego ta domena przysługiwała akurat tej firmie która ją otrzymała a nie innym firmom w równym albo i wiekszym stopniu związanym z Siecią?), poczta.pl (prosze porównaa do punktu w regulaminie). Jaka jest sytuacja teraz? Prosze mi wybaczya to gruboskórne określenie ale jest jeden wielki BURDEL. Niektóre uczelnie mają domeny w .edu.pl (np. agh.edu.pl), inne w domenach regionalnych (np. tuniv.szczecin.pl). Domeny firm można spotkaś wszedzie: w .pl, w .{com,org,net}.pl, w domenach regionalnych, w dziwnych domenach typu xxx.v.pl czy xxx.z.pl. W tej chwili praktycznie jedynym warunkiem otrzymania domeny jest odpowiednia wpłata.... | A teraz druga sprawa związana z NASKiem. Jest to organizacja odpowiedzialna za polski Internet. Naturalne jest że od takiej organizacji spodziewamy sie jakiegoś bezpieczenstwa. Jaka jest rzeczywistośa? ZUPELNIE INNA!!! Do serwerów NASKu było wiele właman. Dwa z nich zostały oficjalnie ujawnione bo zostały zmienione strony NASKu. A ile jest nieujawnionych? Nie moge tego powiedziea z całą pewnością ale sądze że dużo wiecej. Świadczy o tym chociażby anonimowy wywiad z hackerem który złamał zabezpieczenia NASKu... Za drugim razem była 'podwieszona' dośa ciekawa strona... zainteresowanym polecam zajrzea na adres: http://195.117.65.2/~elephant/hacked-nask/ Chociaż i tak najprawdopodobniej dostane list ze stanowczą prośbą o usuniecie tej strony to i tak podaje ten adres do publicznej wiadomości. I dodaje że istnieją jeszcze co najmniej 2 mirrory tej strony poza granicami Polski czyli tam gdzie NASK nie może zrobić więcej niż poprosić o usunięcie tej strony...
Innym problemem jest udostepnianie przez TPSA dostepu do Internetu przez darmowy i anonimowy numer 0-202122. Moim zdaniem jest to zmora polskiej Sieci. Nie chce oczywiście tutaj urazia żadnego "TePeneciarza"! Po pierwsze, łącza. Numer ten (a raczej osoby z niego korzystające) powoduje wielki ruch w Sieci. TPNET/POLPAK się na to nie przygotowali, przepustowość naszych rodzimych łącz jest zdecydowanie zbyt niska. Drugi szkopuł - anonimowość... jesteśmy anonimowi aż do momentu gdy popełnimy przestępstwo i TPSA udostepni billingi na wniosek prokuratury... Jest to raj dla hackerów. Za hack grozi (między innymi) usunięcie konta u providera. A w TPSA jest to niemożliwe bo wszyscy korzystają z jednego konta o nazwie ppp i takim samym haśle... ale nie tylko o wielkie przestepstwa mi chodzi. Także o te mniejsze których winowajcy pozostają całkiem bazkarni. Na przykład spam (czyli rozsyłanie listu z reklamą w bardzo dużych ilościach do osób wcale nie zainteresowanych taką reklamą). Chamskie zachowanie na IRCu.... posiadacze kont wiedzą że jak bedą sie 1le zachowywaa dostaną tzw. bana i nie bedą mogli wchodzić na kanał bądź w ogóle na IRC... a w przypadku TPSA wystarczy sie rozłączya aby dostaa inne IP, zmienia nazwe użytkownika w identd i po kłopocie...
Jak wszyscy wiedzą poczta elektroniczna (a dokładnie protokół SMTP) nie umożliwia autoryzacji osoby wysyłającej, czyli w skrócie można wysyłać anonimowe listy. Czy aby do końca anonimowe? Nie. W nagłówku zostaje nazwa hosta oraz godzina wysłania listu. Ale co nam da informacja że list został wysłany z hosta ppp-cst245.warszawa.tpnet.pl o 5:40 rano? Niewiele... a gdy list taki został wysłany przez posiadacza pełnego konta, zawsze można poprosić osobe administrującą systemem providera winowajcy o upomnienie użytkownika który o danej godzinie był połączony przez któryś modem... takie informacje są zapisywane w logach. Administrator upomni winowajce a jeżeli skargi sie powtórzą to może dojść do likwidacji konta... A w przypadku TPSA nie można mówić o praktycznie żadnych konsekwencjach...
Przedstawione przeze mnie wyżej problemy to niestety tylko wierzchołek góry lodowej jaką są problemy polskiego Internetu... Zainteresowanych zapraszam do korespondencji ze mną przez e-mail: mobuchowicz@wirtual.pl.
Marek Obuchowicz |
NAJTAŃSZA REKLAMA W WIRTUALU!
Klub Internautówtekst sponsorowany Klub Internautów - po co to komu ? To pytanie zadawało sobie ponad 1000* osób zanim dołączyło do największego klubu internetowego w Polsce.
Co to takiego właściwie jest ? Klub Internautów istnieje od kwietnia 1997 roku. Początkowo zakres działalności Klubu był bardzo ograniczony, co było spowodowane tym, iż strony klubowe znajdowały się na bezpłatnym serwerze. W sierpniu 1997 roku odbyło się pierwsze spotkanie Klubowiczów, mniej wiecej w tym czasie zaczął się rozwijać również kanał IRC Klubu - #KLUB. Na przełomie września i października 1997 roku Klub przeniósł się na komercyjny serwer, co spowodowało, że zaczął sie rozwijać bardzo szybko. W marcu 1998 została uruchomiona lista dyskusyjna. W kwietniu `98 roku odbyło się drugie spotkanie klubowiczów, w czerwcu - trzecie, w sierpniu - czwarte i piąte.
Obecnie każdy kto zapisze się do Klubu (wpis nie wiąże się z żadnymi opłatami) może na kilka sposobów poznać nowych ludzi, spotkać się z nimi, porozmawiać. Systematycznie organizowane są konkursy (z nagrodami) oraz spotkania Klubowiczów na IRC - #KLUB | czy w BARZE na WWW Klubu. Każdy kto chce podyskutować może uczestniczyć w klubowej liście dyskusyjnej, na której poruszane są tematy w wszystkich dziedzin życia, tam również można uzyskać pomoc na dany temat, zapoznać się w innymi Klubowiczami. Dodatkową atrakcją są też spotkania klubowe "poza siecią" organizowane średnio co 3 miesiące w różnych miejscach kraju. Można wtedy porozmawiać z ludźmi, których znamy sprzed komputerowego ekranu.
Podsumowując: Klub Internautów to jedno z niewielu miejsc w sieci, w którym prawie każdy znajdzie coś dla siebie. Można poznać wielu ciekawych ludzi, wziąć udział w konkursach - być może coś wygrać. W Klubie można również otrzymać pomoc na prawie każdy temat.. A to wszystko ZA DARMO Wszystkich zainteresowanych zapraszamy pod adres http://www.klub.ceti.com.pl.
* - liczba ta ciągle wzrasta
Marcin Marczewski |
NAJTAŃSZA REKLAMA W WIRTUALU!
Godne naśladowania: Internet TANIEJ! Drodzy czytelnicy! Jednak jest nadzieja, że Internet może być taniej, no i to nie symbolicznie taniej ale nawet do 42%, tj. 12 gr. za jeden impuls połączenia!
Jak o tym usłyszeliśmy, nie bardzo nam się chciało wierzyć. Postanowiliśmy sprawdzić u źródła. Dotarliśmy na stronę: http://www.bydgoszcz.mtl.pl/pz/ no i... pozytywne zaskoczenie! Tak to prawda. Firma "Multinet" S.A. i Regionalne Sieci Telekomunikacyjne "EL-NET" w Bydgoszczy w tzw. Systemie połączenia zwrotnego Callback-Multinet oferują usługę pełnego dostępu do Internetu w kilku różnych wariantach z których najpełniejszy jest tańszy od oferowanego przez Telekomunikację Polską S.A. o 42%! To nie wszystko, połączenie z serwerem dostępowym Multinetu następuje co najważniejsze bez problemu i to każdorazowo przy szybkości nie mniejszej niż 44.000bps, gdyż firma | oferuje dostęp w technologii v90 oraz X2! W tych samych warunkach serwerem dostępowym TP S.A. udawało nam się łączyć na szybkości w najlepszym przypadku 14.400 i to w wielu przypadkach za 7-8 próbą połączenia! My już od trzech dni korzystamy z Internetu taniej no i przede wszystkim szybciej i to znacznie - surfujemy w cyberprzestrzeni! Wreszcie nawiązujemy połączenie z Siecią bez obaw: czy tym razem się uda?", czynimy to na luzie.
mgr Zbigniew Wróblewski mgr Robert Wróblewski P.S. Pierwsza jaskółka wiosny nie czyni... ale to już coś Redakcja Wirtuala z zainteresowaniem oczekuje na następne może jeszcze tańsze inicjatywy, których opis będziemy chcieli przedstawić naszym prenumeratorom zawsze w tym miejscu. |
Firma Multinet SA uruchomiła w ostatnich dniach sprzedaż pakietów 30 dniowych za promocyjną kwotę 260 zl bez ograniczenia czasu dostępu t.j. 30 pełnych dni nieprzerwanego pobytu w internecie kosztuje 2 gr za 1 impuls !!! Co na to TP SA ? |
NAJTAŃSZA REKLAMA W WIRTUALU!
Karta Rabatowa magazynu Wirtu@l! Chcielibyśmy aby internauci częściej korzystali z zakupów w Internecie. Pomimo tego, że są wygodne i tanie, postaraliśmy się, aby każdy z prenumeratorów Magazynu Wirtual otrzymywał zniżkę przy zakupach. Stworzyliśmy pierwszą w Polsce Internetową Karte Rabatową! Sklepy, które przystąpiły do programu, jak już mówilismy oferują znaczne obniżki cen. Często jest to 5-10%. Więcej informacji oraz aktualna lista sklepów na stronie: http://wirtual.pl/karta/. Zapraszamy wszystkie sklepy do dołączenia do Karty Rabatowej. |
|