MagiaTV
Jeszcze nie dawno miałem okazję śledzić wydarzenia na sali sądowej. W
rozprawie młodego człowieka, który pozwał dwie stację Telewizję Polską S.A.
i TVN Mariusza Waltera na grubę odszkodowanie za "naruszenie prywatności" i
"pogoń za tanią senacją". Otóż wszystko to miało miejsce po burdach
ulicznych w Słupsku, po jednym z meczy piłkarskich. Chłopak ten brał w nich
udział. Gdy złapała go policja, policjanci zmusili go do wyznań przed kamerą
VHS do tego, że źle się zachował, że policja to guru itp. Taśma ta została
odsprzedana dla Wiadomości, a wkrótce później dla Faktów. Po pierwsze stacje
te postanowiły nie zakrywać twarzy poszkodowanego. Nie doszło nawet do
żadnych wyjaśnień i przeprosin na antenie!
|
Wkońcu doszło do procesu.
Poszkodowany zarządał 8 tys. zł od TVP i 4 tys. zł od TVN. W wyroku zapadło
pouczenie dla reporterów obu stacji, w którym sąd orzekł, że telewizja ma
prawo do poinformawania ludzi o wydarzeniach, ale występujący tam
poszkodowany miał prawo do swojej godności i naruszenie tego prawa jest
karalne, obie stacje powinny wprowadzić zniekształcenia, które zpobiegłyby
jakiemukolwiek uszczerbkowi na godności poszkodowanego. Dodatkowo sąd uznał
za nieusłuszne oskarżenie, że telewizje goniły za tanią sensacją. W sumie
Telewizja Polska zapłaciła dwa tysiące, a TVN tysiąc złotych. W ten sposób
możemy się przekonać jaki obraz kreują media. Ludzie potrafili uwierzyć w
ten materiał, który ujrzeli. Poszkodowany stał się kimś niższego rzędu,
płaszczył się publicznie przed policją. Siła jaką mają media potrafi
zniszczyć wszystko. Wojny telewizyjne są ważniejsze i bardziej sensacyjne
niż konflikty, które "nic nie znaczą", nie są nawet pokazywane w
dziennikach. Tak wygląda zaczarowany świat mediów, w którym ktoś może w
jeden dzień stać się sławny, a ktoś inny upaść tak nisko.
Mateusz "Matt" Żydek
|
NAJTAŃSZA REKLAMA W WIRTUALU!
Czy swietność bydgoskiego multinet-callback wróci?
Drodzy Czytelnicy!
W kilku wydaniach Wirtuala prezentowalismy inicjatywę Bydgoskiego Oddziału
Multinet S.A. i Regionalnych Sieci Telekomunikacyjnych EL-NET polegającą na
oferowaniu tzw. połączenia zwrotnego multinet-callback zapewniającego dostęp
do internetu w kilku warianatach z których jeden był tańszy aż o 42% w
ujęciu kosztowym od TP SA. Przez kilka miesięcy oferta Multinetu na terenie
regionu bydgoskiego cieszyła się ogromnym wzięciem i dawała wiele
satysfakcji użytkownikom połączenia multinet-callback. Aż tu po kilku
miesiącach zachwytu klienci , którzy zakupili pakiety dostępowe zostali {i
są nadal} niemile zaskoczeni. Logowanie pod nr dostępowy 5844444 odbywa się
nadal bez zakłóceń - natomiast występują potężne problemy z oddzwanianiem.
Takie informacje dotarły poraz pierwszy w grudniu ubr. do nas od Czytelników
Wirtuala , którzy wykupili w Bydgoskim Oddziale Multinetu SA pakiety
dostępowe. Postanowiliśmy rzecz sprawdzić osobiście. Wykupiliśmy w tym celu
pakiety 100-godzinne i przezyliśmy szok! Rzeczywiście urządzenia nie zawsze
oddzwaniają. Nieraz trzeba zalogować się 5-7 razy {rekord 47 razy} aby
urządzenie prawidłowo oddzwoniło a to już przecież dodatkowy koszt, który
obciąża już klienta. W ten sposób dla wielu użytkowników połączenie
multinet - callback stało się w regionie bydgoskim nie tańsze a droższe od
TP SA nie mówiąc już o straconym czasie każdego internauty korzystającego z
tej usługi. W siedzibie Bydgoskiego Oddziału Multinetu znają temat i z
ubolewaniem potwierdzają ,że jak narazie z powstałą sytuacją nie mogą sobie
poradzić. Przepraszają zawiedzionych i coraz bardziej zdenerwowanych
klientów i rekompensują koszty dodatkowych impulsów telefonicznych
dodatkowymi godzinami.
|
To jednak nie załatwia sprawy. Cała sytuacja wynikła
podobno z chwilą dostawienia dodatkowej liczby modemów 3COM i podobno w tej
sprawie zwrócono się nawet do amerykańskiego producenta z prośbą o pomoc.
Można by starać się zrozumieć zaistniałą sytuację gdyby trwała ona krótko...
Tylko to już trwa ponad 4 miesiące i poprawy jakoś nie widać... Dziwić może
też postawa Zarządu Multinetu SA we Wrocławiu , który wogóle ignoruje
korespondencję zawiedzionych i rozgoryczonych klientów i nie udziela żadnej
odpowiedzi udając ,że całego problemu nie ma... Tak twierdzą nasi Czytelnicy
i zarazem użytkownicy bydgoskiego multinet - callback i wypada nam to
potwierdzić ponieważ na naszą kilkakrotną korespondencję skierowaną do Pana
Prezesa tej firmy mimo kilkakrotnych monitów też nie doczekaliśmy się
odpowiedzi... Czyzby zatem początkowy sukces uodpornił Pana Prezesa na
narzekania niezadowolonych klientów...
Sądzimy {mamy taką nadzieję} , że w istocie rzeczy w odniesieniu do tej
Firmy tak nie jest. Na podstawie rozmów z pracownikami Bydgoskiego Oddziału
Multinetu SA jesteśmy przekonani {może jednak lepiej jak napiszemy:mamy
nadzieję} , że świetność połączenia multinet - callback w regionie bydgoskim
wróci. Zapewniamy naszych Czytelników , że będziemy to monitorować i
informować na łamach Wirtuala i nie tylko o aktualnej sytuacji w tym
zakresie. Mamy nadzieję ,że Zarząd Multinetu SA zainteresuje się znaną
przecież sytuacją i podejmie zdecydowane działania aby multinet - callback w
regionie bydgoskim wrócił do dawnej świetności , no powiedzmy: normalności -
czego pracownikom Bydgoskiego Oddziału Multinetu SA a nade wszystko jego
klientom szczerze życzą
Zbigniew Wróblewski
Robert Wróblewski
|
NAJTAŃSZA REKLAMA W WIRTUALU!
Cyfrowa jakość? (Oby nie jakoś...)
W kilku ostatnich wydaniach Wirtuala zamiesciliśmy szereg artykułów i
felietonów traktujących o tematyce cyfrowej telewizji satelitarnej. W
przedostatnim numerze przedstawilismy polskie platformy{pakiety} cyfrowe.
Ten artykuł spotkał się z bardzo dużym odzewem naszych Czytelników. Liczna
korespondencja jaka do nas dotarła zdaje się potwierdzać wyrażoną już
wcześniej przez nas tezę ,że zarówno Wizja TV jak i Cyfra+ nie dotrzymała
oferowanych w licznych reklamach warunków jakie miały spelniac ich pakiety.
Odnosi się to szczególnie tak do
jakości fonii i video. Zachwalana w reklamach , ulotkach itp."cyfrowa
,krystaliczna jakość dżwięku i obrazu" jest w przypadku niektórych programów
równa kiepskiej jakości przekazu analogowego. Szanownych nadawców to jednak
nie zraża aby w akcji reklamowej na szeroką skalę dalej reklamować obraz i
dżwięk "cudo". Rodzi się pytanie?
Czy w walce o klienta i jego pieniadze to już żadnej miary uczciwość nie
obowiązuje? A może tak nadawcy
tych kristalicznie czystych i wspaniałych pakietów zaczną zdawać sobie
sprawę ,że Polak też potrafi myśleć i oceniać czy mówi mu się prawdę i czy
wciska mu się coś wartościowego czy też zwykły kit... Nie tylko zresztą
jakość ale i oferta programowa też jak narazie niczym zaskoczyć polskich
odbiorców cyfrowych nie może. Wydawać by się mogło ,że wojna jaka mimo
wszystko trwa pomiedzy Wizją TV a Cyfrą+ powinna owocować raczej dla nas
odbiorców pozytywnymi efektamia tak w jakości jak ilości dobrych programów
cyfrowych. Niestety jak narazie to tego nie widać. Słychać za to sporo
głosów ,że w Polsce jest tylko miejsce na jedną platformę cyfrową...
Najgorsze ,ze pogląd taki podzielają nie tylko nadawcy ale równiez część
osób wpływowych w świecie polityki a i również część co niektórych odbiorców
... No cóż nie pojawił się na polskim niebie satelitarnym pakiet cyfrowy
rddzenie polskiego biznesu. Mamy dzisiaj z jednej strony Amerykanów {Wizja
TV} a z drugiej Francuzów {Canal+} - {Cyfra+} - PPC z dodatkiem polskiej
telewizji publicznej {TVP 1 i 2} oraz Polsatami Pana Solorza , który chyba
najchętniej taką platformę cyfrową stworzyłby sam dodając kanały tematyczne
|
i kilkoma jeszcze stacjami nadającymi free już przed utworzeniem PPC. Typowy
zlepek stacji o różnych interesach i to jeszcze z telewizją publiczną której
rola w PPC jest co najmniej niejasna i taką bedzie zawsze z uwagi na
abonament jaki jej płacimy. Co prawda ostatnio do pakietu Wizji TV dołączył
polski kanał TVN {pierwszy,który ma koncesję na nadawanie} ale to i tak
czyni platformę Wizji bardziej czytelną niż PPC.
Dodać można ,ze szkoda iż nasi politycy nie zadbali o to aby właśnie w
oparciu o TVP , Telekomunikację Polską SA
stworzyć rdzennie polską free-to-air platformę cyfrową.
Jak już napisaliśmy wyzej przekaz cyfrowy to jakość , której u nas jak
narazie nie ma. Jezeli jest konkurencja i z jakością jest żle to można
sobie wyobrazić jakby było jeżeli na polskim rynku byłaby tylko jedna
platforma cyfrowa. Ci odbiorcy , którzy optują za takim rozwiązaniem niech
się zastanowią. Wtedy ani jakości ani różnorodności w ofercie programowej
nie będzie , bo i po co - ale będzie za to cena !!! A jeden panujący na
polskim rynku nadawca pay-tv zamiast "jakość" mógłby uważać ,że przecież
jakos to będzie... bo polski odbiorca tv sat cyfrowej i tak do niego
przyjdzie... Ostatnio na polskiej liście dyskusyjnej SAT-DIGITAL-TV oburzeni
i zniecierpliwieni odbiorcy obydwu pakietów cyfrowych zgłosili propozycję
powołania Stowarzyszenia Odbiorców Płatnych Pakietów TV {nazwa robocza}
upatrując w tym swoją szansę bardziej poważnego traktowania ich przez
nadwców "programów cyfrowej jakości". Oby tylko zapału i energii starczyło
na realzację pomysłu. Jak narazie to zwolennicy jednego pakietu prowadzą ku
uciesze rozbawionych przedstawicieli nadawców obydwu pakietów - wojnę między
sobą udowadniając sobie nawzajem wyższość sprzętu i oferty programowej
jednego pakietu nad drugim
(a ktorej de facto wcale prawie nie ma). A może tak siły i energię warto
skierować w zwartym szeregu w walce o wspólny interes? Chodzić wszystkim
abonentom cyfrowej płatnej sat winno o to aby jakość w przyszłości nie
zastąpiono sloganem "jakos to będzie" - Polak i tak do nas przyjdzie bo to
my tu tylko jedni "PAY-TV" na tym rynku...
Oby tym razem Polak był mądry
przed szkodą - czego Wszystkim odbiorcom Wizji TV i Cyfry+ życzą
Zbigniew Wróblewski
Robert Wróblewski
|
NAJTAŃSZA REKLAMA W WIRTUALU!
|